11 lipca 2009

Otylia Marszk zd. Gruchała

Otylia (Ottilia) Levonda Marszk (zd. Gruchała) ur. w 1876 roku, zmarła w 1913 roku, matka mojej babci Anieli Marszk. W 1893 roku wyszła za mąż za Franciszka Marszk.

Dzieci:
Jan Marszk
Leon Marszk
Józef Marszk ur. 1893
Marta Barbara Olszewska (zd. Marszk) ur. 1894, zm. ?
Gertruda Olszewska (zd. Marszk) - ur. 1889, zm. 1986
Franciszek Marszk - ur. 1900
Otylia Fularczyk (zd. Marszk) ur. 1903, zm. ?
Wiktor Marszk - ur. 1904, zm. ?
Aniela Czaja (zd. Marszk) ur. 1912, zm. 1961

2 komentarze:

Unknown pisze...

Władek, niezmiernie się cieszę, że wprowadzasz te informacje do Internetu. Super sprawa. Rozmawialiśmy o tym – im więcej śladów w sieci tym większa szansa, że dzięki dostępności do informacji on-line i współdziałaniu będziemy mogli lepiej poznać osoby z naszej rodziny, które nas poprzedziły.

Z Gertrudą coś powinniśmy sprostować w „moich krewnych”. Jest to niemożliwe, żeby Otylia urodziła ją w wieku 13 lat (może nawet ja tą informację błędnie podałem, nie wiem z jakiego źródła) tym bardziej, że za Franciszka wyszła za mąż w 1893r. w wieku 17 lat – ślub miał miejsce w istniejącym do dziś neogotyckim kościele pw. św. Trójcy w Sulęczynie. Domniemuję, że rok urodzin Gertrudy to rok 1898. Zwróćmy uwagę, że Otylia odeszła do Boga już w wieku 37 lat – rok po urodzeniu Anielki.

Inne informacje:
1) Leon Józef Marszk urodził się w 1896r.

2) z zapisów, na stronie PTG wynikających z analizy akt parafialnych kościoła pw. Św. Marcina w Sierakowicach wynika, że był jeszcze Władysław urodzony najprawdopodobniej w 1906r. (jest to rok kiedy wg ww. źródła Otylia i Franciszek przynieśli go do chrztu), który przypuszczalnie umarł we wczesnym dzieciństwie; natomiast nie znajduję nigdzie potwierdzenia naszego wpisu w drzewie na „moi krewni”, żeby Aniela mieła brata Janka… Sumarycznie Aniela miała ośmioro bądź dziewięcioro rodzeństwa.

3) była jeszcze Klara Marszk, urodzona w 1901r.; wstąpiła do zakonu (jakie imię zakonne?);
w czasie działań wojennych w 1944r. zginęła podczas nalotu (chyba w Gdańsku).

4) Zastanawiam się nad drugim imieniem Otylii. Levonda to obecnie w Polsce imię nie spotykane, a na świecie z tego co przeczytałem niezmiernie rzadkie. Przypuszczam, że w zaborze pruskim w którym przyszła na świat też było te imię było niesłychanie rzadkie. Raczej chyba rodzicom Otylii nie chodziło o oryginalność – może ktoś wcześniej z rodziny nosił te imię.

eva07 pisze...

Witam
Moja prababcia to Otylia Marszk z domu Gruchała,a babcia to Gertruda Olszewska z domu Marszk.Urodzona w 1898 roku,a nie jak piszecie w 1889 , zmarła latem 1986. Pochowana w Sierakowicach.Jej mąż czyli mój dziadek Józef Olszewski zmarł w 1956 (zabił go koń). Moja mama Wanda Klawikowska z domu Olszewska była jej najstarszą córką, urodziła się w Kujatach 12.05.1927 roku, zmarła 18.07.2002. Pamiętam z opowiadań mojej babci Gertrudy, że jej mamę nazywano nie tylko Otylią ale też Wandą.
Mój tato Bolesław Klawikowski również pochodził z Kaszub, urodził się w Borzestowskiej Hucie (12.11.1925 r. zm 11.09.2002 r), jego ojciec Stefan ur 1871 zm 1949r, a matka Franciszka z domu Piotrowska. Muszę troszkę poszperać w historii i dowiedzieć się czegoś więcej o moich Korzeniach bo to strasznie intrygująca sprawa...
Pozdrawiam serdecznie moją dalszą rodzinę :)
Ewa Wanda (Klawikowska) Iwanicka Słupsk